zgadzam się z każdym słowem, Andrzej Chyra jest jednym z najlepszych i najlepiej zapowiadających się polskich aktorów, mimo późnego debiutu (ale za to jakiego!). kolejne role tylko potwierdzają jego niesamowity talent.
on jest jednym z tych aktorów, którzy w magiczny sposób przyciągają uwagę widza. nieważne, ile osób występuje w danej scenie, i tak oczy wszystkich będą zwrócone na niego, nawet jeżeli nie będzie się odzywał słowem - tak skomentował jego grę aktorską jeden z aktorów w Symetrii (mogę się mylić co do filmu, ale wydaje mi się, że chodziło o sceny kręcone w celi).
jest absolutnie cudowny i gdyby nie on, nigdy przenigdy nie wysiedziałabym na Samotności w sieci...
pozdrawiam ;*